| |
Imię: |
KAL
|
Pseudonim artystyczny: |
Kal Ashi
|
Kryptonim operacyjny: |
Strill
|
Ranga: |
Ori Ramikad
|
Planeta pochodzenia: |
Doan
|
Kolor oczu:: |
Żółto czerwone
|
Kolor włosów: |
brak
|
Pitt Gellb
Pochodzenie: Górnicza planeta Doan
Podczas ucieczki z Doan, Pitt i jego rodzice rozbili się na planecie, której nie było na żadnych mapach. Jak później się okazało była to Varl, uznana za mityczną planetę Huttów. Na ich nieszczęście planeta istniała.... Z tej katastrfoy ocalał tylko Pitt. Po kilku dniach koczowania w wraku statku na 10- cio letniego Pitta natknęła się łowczyni Beten Ashi, wynajęta prze Huttów.
Varl jako planeta uznana za mit i nie istniejąca na żadnej z map galaktyki, była idealną kryjówką dla łowcy nagród o takiej reputacji jak Beten, mając mocno rozwiniętą siatkę informatorów Beten dostawała najwięcej zleceń, tym samym nawiązując kontakty ze swymi zleceniodawcami przez swych informatorów, była wręcz nie do schwytania. Była mistrzynią władania białą bronią przez co miała przydomek cichego zabójcy.Zawsze powtarzała Pittowi..... " blaster to ostateczność ". Uczyła Pitta władać kad, a kiedy ten doprowadził do perfekcji sztukę fechtunku, nazwała go Kal, wówczas to usłyszał też słowa, których nie zapomni do końca życia... "Ni kyr'tayl gai sa'ad ". Beten dała mu nowe imię a teraz i swoje nazwisko.
Kal zainspirowany językiem w którym Beten wypowiedziała te słowa zaczął ją wypytywać o planetę z której pochodzi i o zwyczaje na niej, w końcu postanowił polecieć na Manda`yaim by odnaleźć nową rodzinę lub założyć własną.
Specjalnym talentem Kala było konstruowanie i podkładanie ładunków wybuchowych a robił to z taką precyzją, że po zdetonowaniu nie zostawało nic oprócz osmolonej plamy w miejscu detonacji.
Pewnego dnia dostał zlecenie od barczystego mężczyzny na zlikwidowanie kilku Iktochi, mężczyzna opisał mu cel, Kal zauważył że w opisie mężczyzna powiedział o zdolnościach przewidywania przyszłości. Tym miał się nie martwić, o to miał się zatroszczyć ów nieznajomy.
Podczas akcji okazało się, że to nie Iktochi a siedmiu Jetii a jego zleceniodawca to darjetii ( sith ).
anim Kal dotarł na Mandalorę jego wyczyn, który w rzeczywistości był podstępem sitha, został już legendą i nazwano Kala, Beroya Jetii, co nie było prawdą.
Po kilku dniach włóczenia się po kantynach w Keldabe, natknął sie na kogoś kto miał taki sam wizjer w buy`ce jak on. Przypomniał sobie jak Beten opowiadała mu o łowcach z lustrzanymi "T" wizjerami... to był Araxuss.
Po długich podchodach, udało się nawiązać kontakt gal, ori'skraan, riduur i...... Kal się rozgadał. Araxuss stwierdził, że Kal dał się wrobić i ciężko będzie to odkręcić, ale zna kogoś kto może mu pomóc. Kilka dni później Kal spotkał Desha Jerseya, no i zaczęło się.................................
O sobie... cóż .... po prostu nu`amyc ashi
SW zainteresowany od......... lat 80`, wiem...., ale nie jetem aż taki stary :)
Pochodzę z Rybnika tu też się urodziłem, tu mieszkam i tu pracuję.
Krótko i na temat, osoby które poznaję zarażam dziwnym wirusem
hihohotek nienaturalny :P
Zwą mnie różnie
-Uzi
-Ritchie ( RICZI )
-Kal
albo po prostu Rysiek
oprócz SW ?.... wszystko co można przypłacić życiem :P
Od survivalu po Power Kiting, przez kolarstwo górskie w wersji exstremalnej ( DH )